nowy naglowek

Strona g��wna   Gmina   Rada Miejska   Urzad Miejski   Gminne Jednostki Organizacyjne

Geografia   Historia miasta   Kultura i sztuka   Turystyka i rekreacja   Oferta inwestycyjna   Teleadresy
 

18 stycznia 2010

      
     
Mi�dzypokoleniowy koncert kol�d i pastora�ek � �POK�ON ODDAWAJMY�
w wykonaniu ch�r�w i solist�w pod kierownictwem muzycznym Ewy Skubisz
Oborniki �l�skie, ko�ci� pw. NSPJ, 17 stycznia 2010 r. (niedziela), godz. 15.30
Patronat: Burmistrz Obornik �l. Pawe� Misiorek, Proboszcz Parafii NSPJ ks. dr Maciej Chwar�cianek SDS

PROWADZENIE: ks. dr Bogdan Giemza SDS


�Od �ywota pustego bez muzyki bez pie�ni chro� nas� � tak prosi� Boga w wierszu �Modlitwa �a�obna� (1937 r.) wybitny polski poeta J�zef Czechowicz (1903-1939), kt�ry zgin�� na progu II wojny �wiatowej.
Szanowni Pa�stwo! Spotykamy si� po raz pierwszy w naszym ko�ciele na mi�dzypokoleniowym koncercie kol�d i pastora�ek zatytu�owanym �Pok�on oddawajmy�. W swoim �yciu przemawia�em wiele razy przy r�nych okazjach i w r�nych miejscach �wiata, ale po raz pierwszy przychodzi mi prowadzi� tego typu spotkanie. Prosz� wi�c o wyrozumia�o��, jaka nale�y si� dla debiutanta�
�piewanie kol�d jest jednym z najpi�kniejszych polskich zwyczaj�w bo�onarodzeniowych. Dzi� ta tradycja niestety zanika. Z nut� �alu trzeba stwierdzi�, �e obecnie coraz rzadziej kol�duje si� w naszych domach. W rodzinach zanika tradycja wsp�lnego �piewania, nawet przy wigilijnym stole. Coraz powszechniejsze staje si�, �e zamiast osobistego �piewu w��cza si� radio, telewizor czy p�yt� CD i jedynie s�ucha.
Ale zamiast narzeka�, �e dzieje si� �le, pr�bujmy to zmieni� w naszych rodzinach, w parafii. Do��my stara�, aby tego bogactwa wiary i kultury narodowej nie zagubi�. Niech nasze pi�kne kol�dy i pastora�ki znowu ogrzej� nasze serca, niech rozja�ni� nasze spojrzenia, niech przynios� swoist� doz� zadumy i refleksji, ale niech te� o�ywi� rado�ci� i nadziej�. Dlatego takie kol�dowanie jak dzisiejsze, pozwala poczu� pi�kno i smak tej tradycji, jest zach�ta do jej piel�gnowania.


1. SK�D SI� WZI�� ZWYCZAJ KOL�DOWANIA?

Pierwsz� spraw�, na kt�r� chc� zwr�ci� uwag�, to odpowied� na pytanie: sk�d wzi�� si� zwyczaj �piewania pie�ni kol�dowych? Ot� musimy sobie u�wiadomi� jedn� rzecz: pie�ni kol�dowe wyrastaj� z okre�lonej tradycji. Nasze zwyczaje religijne jak i ca�a kultura europejska bazuj� na trzech wielkich �wiatach my�li: greckim, hebrajskim i rzymskim.
Kol�dowanie ma swoje korzenie w starych rzymskich obrz�dach. Pierwszy dzie� miesi�ca nosi� w kalendarzu julia�skim u Rzymian nazw� �calendae�. Od momentu wprowadzenia przez Cezara tzw. kalendarza julia�skiego � kalendy styczniowe rozpoczyna�y nowy rok, st�d obchodzono je wyj�tkowo uroczy�cie. W tym dniu Rzymianie odwiedzali si�, obdarowywali si� wzajemnie podarunkami, sk�adali sobie �yczenia. Przy tej okazji �piewano pie�ni kol�dowe, kt�re by�y form� �ycze� szcz�cia i pomy�lno�ci. Widzimy wi�c, �e pierwsze pie�ni kol�dowe nie mia�y charakteru religijnego. Chrze�cija�stwo przej�o ten zwyczaj, kt�ry poprzez Ba�kany, przyw�drowa� tak�e do Polski. Jak dosz�o do przemiany �wieckiej pie�ni kol�dowej z jej pierwotnego charakteru w obecn� kol�d� nie wiemy. Niekt�rzy twierdz�, �e tej przemiany dokonali franciszkanie, kt�rzy jako pierwsi w Polsce wprowadzili zwyczaj robienia ��obk�w, przy kt�rych �piewano religijne kol�dy.
Zwyczajem naszych prapradziad�w by�o, �e na znak wzajemnego szacunku, sympatii, gdy zaczyna� si� Nowy Rok sk�adali sobie wizyty i �yczenia. Pisa� o tym ju� Miko�aj Rej. Kol�d� nasi przodkowie nazywali pie�� noworoczn�, kt�r� obrz�dowo wiejscy gospodarze witali go�cia w progach domu. Powinszowaniom tym towarzyszy�a zazwyczaj przym�wka o datek i podzi�kowanie - wyliczenie �ask Bo�ych, jakie sp�yn� na ofiarodawc� za to, �e obdarowa� go�ci. Ksi�a odwiedzaj�cy parafian, byli traktowani tak samo jak cz�onkowie rodziny, dobrzy s�siedzi, czy przyjaciele. Z czasem spotkania w ramach kol�dy zyska�y nieco inny charakter. Przede wszystkim zaprzestano zwyczaju kol�dowania przyjaci� i znajomych. Dzi� kol�duj� g��wnie dzieci z bo�onarodzeniow� szopk� czy jase�kami i duszpasterze.

2. BOGACTWO OKRE�LE� I FORM

Maj�c na uwadze �piew, u�ywamy dzi� zwykle okre�le� �kol�da� i �pastora�ka�. Ale trzeba nam wiedzie�, �e po raz pierwszy nazwa �kol�da� w znaczeniu religijnym pojawia si� w wieku XVI i upowszechnia si� w wieku XVII. Dopiero w wieku XVI pie�� kol�dowa o �wieckim charakterze sta�a si� pie�ni� religijn�, oddaj�c� cze�� Chrystusowi, nawi�zuj�c� do Narodzenia Jezusa w Betlejem.
Natomiast do tego czasu j�zyk staropolski w odniesieniu do bo�onarodzeniowych utwor�w religijnych pos�ugiwa� si� bogatym zasobem poj��: pie��, piosnka, rotu�a, symfonia, chora�, sporadycznie nawet hymn, pastora�ka i z �aci�ska kantyczka (canto - �piewam). St�d te� p�niej powsta�a nazwa kantyczka dla okre�lenia specjalnego zbioru pie�ni kol�dowych. Z kolei okre�lenie �rotu�a� pochodzi od nazwy biblijnego instrumentu muzycznego �rota�, b�d�cego rodzajem liry - instrumentu szarpanego, kt�ry by� powszechnie u�ywany w Europie; przy jego akompaniamencie �piewano pie�ni.
Bior�c z kolei pod uwag� melodi� kol�d, zauwa�amy ogromn� r�norodno�� oraz bogactwo u�ytych form i �rodk�w artystycznych. Przy tworzeniu polskich kol�d ch�tnie si�gano do melodii popularnych ta�c�w. Niekt�re s� napisane w postaci uroczystego chora�u czy jako hymny, inne jako marsze, jeszcze inne zaczerpn�y swoje melodie z mazurka, oberka, krakowiaka, melancholijnej dumki czy ko�ysanki. I tak np. �B�g si� rodzi� ma melodi� poloneza, podobnie jak �W ��obie le�y� autorstwa Piotra Skargi, �Dzisiaj w Betlejem� - to melodia popularnego niegdy� mazura, a melodi� krakowiaka odnajdujemy w kol�dzie �Hej bracia, czy wy �picie�.

                                                                                                                                   foto Jacek Rudzki

3. KOL�DA

Na bogactwo znaczenia okre�lenia �kol�da� zwraca uwag� j�zykoznawca i folklorysta Jan Adamowski. Pisze on, �e opr�cz znaczenia �podarunek noworoczny lub wigilijny, bo�onarodzeniowy�, wyraz kol�da mia� tak�e inne znaczenia: - �zadatek� - szczeg�lnie ten, kt�ry dawany by� na gody, jako �e na �w. Szczepana powszechny by� zwyczaj godzenia na s�u�b� parobk�w; - odwiedzanie parafian przez ksi�dza w okresie Bo�ego Narodzenia; - �danina dla ksi�dza� pobierana w okresie Bo�ego Narodzenia; - mieszanina potraw wigilijnych z op�atkiem i chlebem dawana byd�u zazwyczaj na �w. Szczepana, tzw. kol�da dla byd�a; p�niej sam specjalny op�atek (innego koloru); - kol�dowanie czyli obrz�dowe sk�adanie �ycze� - chodzenie z kol�d�; - na niekt�rych obszarach �okres Bo�ego Narodzenia� i �Wigilia�; - w staropolszczy�nie tak�e Nowy Rok; - garstka splecionych k�os�w ze zbo�a przynoszona przez gospodarza w dniu Wigilii (w innych regionach by� to ca�y snopek zwany kr�lem); - ju� w XVI wieku tak�e �pie�� o tematyce �wieckiej z pro�b� o dary�.
Tak wi�c nazwa �kol�da� w odniesieniu do pie�ni bo�onarodzeniowej jest czym� nowym. Tradycja przypisuje autorstwo najstarszej kol�dy �wi�temu Franciszkowi z Asy�u (Hymn do s�o�ca). Chyba najs�ynniejsz� kol�d� na ca�ym �wiecie jest kol�da �Stille Nacht, heilige Nacht� (Cicha noc, �wi�ta noc). Zosta�a ona wykonana po raz pierwszy w 1818 roku podczas pasterki, w austriackim Oberndorfie pod Salzburgiem. Autorem oryginalnych s��w niemieckich by� Joseph Mohr, melodi� u�o�y� Franz Xaver Gruber. S�owa jednej z wersji w j�zyku polskim u�o�y� ok. 1930 roku Piotr Maszy�ski. Gruberowi za pi�kn� melodi� wystawiono pomnik w rodzinnym mie�cie.
Pierwsza zapisana polska kol�da pochodzi z 1424 r. i nosi tytu� �Zdr�w b�d� kr�lu anielski�. Odkry� j� Aleksander Br�ckner, badacz polskiej kultury, w r�kopisie Biblioteki Za�uskich w Petersburgu, w jednym z kaza� na Bo�e Narodzenie. Brzmi ona nast�puj�co:

Zdr�w b�d�, kr�lu anjelski
K nam na �wiat w ciele przysz�y,
Ty� za jisty B�g skryty,
W �wi�te, czyste cia�o wlity.

Zdr�w b�d�, Stworzycielu wszego stworzenia!
Narodzi�(e)� si� w ucierpienia
Przez swego luda zawinienie.

Zdrowa b�d�, Panie od Panny
Jen� si� narodzi� za nie.

Zdr�w b�d�, Jezu Krysie, kr�lu!
Racz przyj��! nasze chwa��,
Racz daci dobre skonanie
Przez Twej Matki zas�u�enie,
Abychom Ci� w�dy chwalili!
Z Tob� wiecznie kr�lowali.
Amen.


4. POLSKIE KOL�DY

Kol�dy tworzono i �piewano w wielu krajach, ale najbardziej rozwin�y si� w Polsce. Szacuje si�, �e polskich kol�d jest oko�o 500. Tak du�a liczba wynika z faktu, �e kol�dy odgrywa�y bardzo wa�n� rol� w �yciu polskiego narodu. Hanna Szymanderska w ksi��ce �Polska Wigilia� tak to ujmuje: �Kol�da od wiek�w wyra�a�a sob� wiele charakterystycznych element�w duszy narodowej. Jest w niej i dostojno�� i skupienie duchowe, jest bujny temperament sarmacki, s�owia�ska zaduma i t�sknota, rzewno�� i czu�o��. Jest i humor, i weso�o��, jest zamaszysto�� kontuszowego szlachcica i krakowskiego ch�opa. Kol�da sta�a si� wi�c jak gdyby odbiciem duszy prostaka i m�drca, dziecka i doros�ego cz�owieka; przemawia zatem od wszystkich i do wszystkich�.
Najstarsze polskie kol�dy powsta�y w pierwszej po�owie XV wieku i by�y to t�umaczenia lub przer�bki tekst�w �aci�skich i czeskich. Z�otym wiekiem rozwoju polskiej kol�dy jest wiek XVII i pierwsza po�owa wieku XVIII. W tym czasie polska tw�rczo�� kol�dnicza wznosi si� na najwy�sze szczyty. Polskie kol�dy i zw�aszcza pastora�ki nawi�zuj� do polskich reali�w: pastuszkowie przybywaj�cy do ��obka z pok�onem maj� polskie imiona, graj� na ludowych instrumentach, jest polska zima.
Znane s� kol�dy autorskie, jak chocia�by Franciszka Karpi�skiego �B�g si� rodzi� czy Teofila Lenartowicza �Mizerna, cicha�, jednak�e autorzy s��w i melodii wi�kszo�ci kol�d pozostaj� anonimowi.
Jan Adamowski pisz�c �O typach i odmianach gatunkowych kol�d polskich� wyr�nia kilka gatunk�w kol�d, m. in. kol�dy domowe, kol�dy pasterskie, kol�dy zakonne i kol�dy �ycz�ce. Z kolei ze wzgl�du na tematyk�, poetyk�, a przede wszystkim intencjonalno�� i adresata tekstu, w�r�d kol�d �ycz�cych wyr�nia trzy podstawowe grupy: - kol�dy gospodarskie (czasem adresowane ��cznie tak�e do gospodyni); - kol�dy panie�skie; - kol�dy kawalerskie.

5. PASTORA�KA

W dziejach rozwoju zwyczaj�w zwi�zanych z Bo�ym Narodzeniem bardzo wa�n� rol� odegra� rozw�j form widowiskowych, czyli tzw. dialog�w na Bo�e Narodzenie oraz misteri�w bo�onarodzeniowych. Agnieszka Bednarz stawiaj�c pytanie �Sk�d wzi�y si� kol�dy, pastora�ki i jase�ka?� pisze, �e tradycj� widowisk wyobra�aj�cych scen� narodzin w Betlejem zapocz�tkowa� �w. Franciszek z Asy�u. Po raz pierwszy takie przedstawienie mia�o miejsce we W�oszech w 1223 r. W Polsce tradycja jase�ek przyj�a si� stosunkowo wcze�nie, a ich najwi�ksza nast�puje w okresie renesansu.
Rozw�j jase�ek bo�onarodzeniowych przyczyni� si� w Polsce do powstania bardzo bogatej gamy tzw. pastora�ek. Czym r�ni si� kol�da od pastora�ki? Mo�na powiedzie� najpro�ciej, �e kol�da ma charakter sakralny, m�wi o przyj�ciu na �wiat Chrystusa jako Zbawiciela. Natomiast pastora�ka to utw�r ludowy o tematyce zwi�zanej z Bo�ym Narodzeniem. W pastora�kach znajdujemy wiele odniesie� do polskich reali�w, opisuj�cych w spos�b sielankowy �ycie pasterzy, posi�kuj�c si� przy tym niekiedy rubasznym humorem.

6. KOL�DY AKTUALIZOWANE I PIE�NI KOL�DOWE

Na koniec warto zwr�ci� uwag� na fakt powstawania kol�d, nawi�zuj�cych nie tylko do Bo�ego Narodzenia, ale tak�e do wydarze� spo�ecznych. Wspomniany ju� Jan Adamowski okre�la je jako �kol�dy aktualizowane�. Tak je charakteryzuje: �Utwory te wykorzystuj� semantyzacyjn� moc powszechnie znanych melodii kol�d religijnych, jak: W�r�d nocnej ciszy, Lulaj�e Jezuniu, Przybie�eli do Betlejem pasterze itp. W tych tekstach dochodzi do g�osu refleksja dotycz�ca szczeg�lnie wa�nych sytuacji spo�ecznych i politycznych. Jest kilka okres�w, w kt�rych obserwujemy bujny rozw�j kol�d aktualizowanych. S� nimi: powstanie styczniowe, I i II wojna �wiatowa oraz pocz�tek lat osiemdziesi�tych XX wieku. [�] Jednym z bardziej znanych tego typu przyk�ad�w jest �piewana na melodi� B�g si� rodzi, �kol�da o Wa��sie��.
Wspomnijmy wreszcie o grupie utwor�w, tzw. nowych kol�d, czy lepiej powiedzie� pie�ni kol�dowych wykonywanych przez zespo�y wokalno-instrumentalne. Miros�aw P�czak pisz�c na ten temat, nadmienia o kol�dach bigbitowych, jazzowych, biesiadnych czy rapowych. Wed�ug niego forma kol�dy wesz�a w Polsce w obieg estradowy w drugiej po�owie lat 60. wraz z ekspansj� tak zwanego big beatu.


7. DLACZEGO MAMY �PIEWA� KOL�DY?

Adam Mickiewicz w swoich wyk�adach paryskich, tak pisa� o kol�dach: �Nie wiem, czy jaki inny kraj mo�e si� pochlubi� zbiorem podobnym do tego, kt�ry posiada Polska... M�wi� o zbiorze kantyczek. Trudno by znale�� w jakiejkolwiek innej poezji wyra�enia tak czyste, o takiej s�odyczy i takiej delikatno�ci�.
Dlaczego mamy �piewa� kol�dy? Bo s� one ho�dem i modlitw� zanoszon� do Boga, jak wyra�a to has�o naszego koncertu �Pok�on oddawajmy�. W kol�dach mo�emy odnale�� g��bi� ludzkich uczu�, jakie zwi�zane s� Narodzeniem Jezusa Chrystusa, wej�ciem Boga w nasz ludzki �wiat. Kol�dy s� cz�ci� naszej historii narodowej. Trzeba wreszcie mie� na uwadze na klimat kol�d. S� one przepe�nione ciep�em, dobrem, mi�o�ci�, czyli tym, czego nam na co dzie� brakuje.
Dr Piotr Klimek, koordynator podyplomowego Studium Muzykoterapii w Szczecinie, �piewanie kol�d nazywa �kulturalnym ko�em ratunkowym�. Wyja�nia on: �W naszych czasach media zapychaj� nam [umys�] tandet� kulturaln�. Utrzymywanie tradycji, na przyk�ad za�piewanie w domu trzech zwrotek kol�dy a nie jednej, podobnie jak znajomo�� hymnu pa�stwowego, piosenek harcerskich czy �o�nierskich, jest kulturalnym ko�em ratunkowym. Dzi�ki niemu nie pauperyzujemy si� do ko�ca. To co�, co nas trzyma w kulturalnym pionie moralnym. Dlatego �piewanie kol�d jest takie wa�ne�.

                                                                                                                                           Foto Jacek Rudzki

8. PIEL�GNOWA� TRADYCJ� I G��BI� BO�EGO NARODZENIA

Ks. Jan Twardowski w wierszu �Dlaczego jest �wi�to Bo�ego Narodzenia?� pisa�:
�Dlaczego jest �wi�to Bo�ego Narodzenia?
Dlaczego wpatrujemy si� w gwiazd� na niebie?
Dlaczego �piewamy kol�dy?
Dlatego, �eby si� uczy� mi�o�ci do Pana Jezusa.
Dlatego, �eby podawa� sobie r�ce.
Dlatego, �eby si� u�miecha� do siebie.
Dlatego, �eby sobie przebacza�.
Powiedzia�em na pocz�tku, �e zamiast narzeka�, �e dzieje si� �le ze �piewem kol�d, pr�bujmy to zmieni� w naszym �rodowisku. Jedn� spraw� jest piel�gnowanie zwyczaju kol�dowania, ale te� niezmiernie wa�n� spraw� jest troska o zrozumienie g��bi przes�ania tajemnicy Bo�ego Narodzenia. Trzeba o tym pami�ta� zw�aszcza w okresie nasilaj�cej si� politycznej poprawno�ci, gdy rezygnuje si� z chrze�cija�skich symboli i tradycji pod pretekstem tolerancji. Na potrzeb� i konieczno�� piel�gnowania tradycji bo�onarodzeniowych, wraz z ukazywaniem ich sensu i �r�d�a zwr�ci� uwag� ks. abp Kazimierz Nycz w li�cie pasterskim przed �wi�tami Bo�ego Narodzenia 2009 roku. Czytamy w nim: �Istot� tradycji �wi�t Bo�ego Narodzenia jest to, co sta�o si� ponad 2000 lat temu w Betlejem. �r�d�em jest wi�c przyj�ta z wiar� tajemnica S�owa, kt�re sta�o si� Cia�em. Bez wiary w t� tajemnic� nie spos�b w�a�ciwie prze�y� �wi�t Narodzenia Pa�skiego. Bez wiary nie da si� na d�u�sz� met� ocali� ca�ej, pi�knej tradycji tych �wi�t. Bez wiary z g��bokiej w tre�ci symboliki pozostanie tylko laicka obrz�dowo��. Symbole religijne i pi�kne tradycje nie mog� �y� d�ugo bez korzenia, podobnie jak nie mo�e istnie� rzeka bez �r�d�a. Korzeniem za� jest Chrystus i nasza wiara w Niego�.
Niech mi b�dzie na koniec wyrazi� nadziej�, �e dzisiejsze pierwsze kol�dowanie b�dzie impulsem do organizowania kolejnych podobnych inicjatyw. Patrz�c na wykonawc�w i uczestnik�w dzisiejszego koncertu, widzimy jak ��czy on r�ne pokolenia i pozwala ��czy� bogactwo tradycji religijnej oraz narodowej. Dzi�kuj�c sobie wzajemnie, zarazem �yczmy podobnych udanych i owocnych spotka�.




Powr�t do scenariusza

 


 

http://maly/oborniki/zpr/styczen_2006/spis_tresci.htm

Serwis prasowy nr 160
 Stycze� 2010