|
Dygresja 4
28 stycznia 2008
Krzysztof Czerkas
NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKI WILCZYNA I WROCŁAWIA
lub
Gdzie leży „ matka” Wrocławia?
Hipoteza fantastyczno-naukowa
„ARCHEOLOGIA EKSPERYMENTALNA,
REKONSTRUKCJA HISTORYCZNA – MOŻLIWOŚCI BADAWCZE II”
Dygresja 4: Wilczyn jest „pranazwą”, związaną z
symbolem Wilka
Na Śląsku większość miejscowości ma
nazwy o charakterze służebnym, pochodzącym z nadań lub od imion władców.
Nazwy służebne, na przykład, to: Oborniki – od obór i hodowli bydła,
Kowale –(„Cavalle”) od kawalerii – hodowla koni, Świniary – od chowu
trzody, Szewce- wytwarzanie butów. Biskupin to osada służebna katedry
wrocławskiej, Szczytniki – osada podmiejska wytwarzająca szczyty (czyli
tarcze), Wołów – miasto posiadające ważny przywilej targu bydła itp.
Wiele osad ma nazwę Ligota od legatu, czyli nadania. Inne wywodzą się
imion właścicieli lub władców: Marcinowo, Pawłów, Borkowice,
Przecławice, Malczów, Kraków, Wrocław, Kazimierz.
Są jednak osady o nazwach bardzo starych, istniejących przed powstaniem
osad służebnych. Ich miana pochodzą od plemion mieszkających w okolicy
lub są owiane tajemnicą np. Trzebnica – to osada znacznego plemienia
Trzebowian. Nieznane jest pochodzenie nazwy Uraz, prastarego grodu nad
Odrą, podobno po staropolsku i staroczesku „uraz” oznacza trumnę. Słowo
Wilczyn może pochodzić od miejsca polowań na wilki, ale wilki żyły wtedy
wszędzie i były realnym zagrożeniem dla ludzi.
Kusząca i dość prawdopodobna wydaje się myśl, że osadę nazwano od Ludzi-
Wilków, zbójników lub wojowników, posługujących się, dla postrachu,
znakiem wilka. Waleczni Wieleci, okryci wilczymi skórami, byli
wyznawcami Światowida, który miał chram na Ślęży. Jedynym miejscem, z
którego bezpiecznie, bez wchodzenia do kraju wrogich Ślężan, mogli
patrzeć na górę Światowida były wzgórza wokół Wilczyna.
Od początków prowadzenia zapisów na Śląsku, czyli z reguły od XIII
wieku, większość osad ma praktycznie niezmienione nazwy. Różnice
nazewnictwa są drobne i wynikają z użytego w zapisach języka; łaciny,
niemieckiego, czeskiego lub polskiego, Ciekawe, że osady zachowały od
wieków stałą liczbę ludności, z wyjątkiem miast, które ponad miarę się
rozrosły.
|
|
|
|
|
|
 |